Nowa Zelandia, mimo że w produkcji chmieli zajmuje dalekie miejsce poza podium, słynie między innymi właśnie z chmieli. Często spotykane są głosy, że żaden chmiel nie pachnie tak, jak te pochodzące z malowniczych wysp nowozelandzkich. Co wpływa na ich ogromny sukces i uznanie zarówno wśród piwowarów, jak i smakoszy piwa?

 

Odrobina historii

Chmiele w Nowej Zelandii pojawiły się w XIX wieku, wraz z europejskimi i amerykańskimi osadnikami, bowiem wyspy te nie mają rodzimych odmian. Znane nam dzisiejsze chmiele nowozelandzkie, to najczęściej hybrydy tych hodowanych wcześniej na ziemiach europejskich i amerykańskich.

Pierwszymi odmianami uprawianymi przez osadników były Fuggle, Golding i Spalt. Wszystkie trzy szybko zaaklimatyzowały się na nowych terenach.

Jednak rozpoczęcie I Wojny Światowej zmusiło farmerów do znalezienia bardziej ekonomicznej dla ich handlu odmiany. W rezultacie wybrano kalifornijski chmiel Cluster, której nowozelandzka wersja nosiła nazwę Cali. Ta zaaklimatyzowała się równie szybko i wkrótce stała się najczęściej spotykaną odmianą w Nowej Zelandii. Niestety monopol jednej odmiany okazał się brzemienny w skutkach, bowiem Cali był podatny na choroby, a konkretnie na czarną zgniliznę korzeni. Do 1940 roku, po kilku latach prób wytępienia jej, choroba rozpowszechniła się do tego stopnia, że niszczyła całe uprawy. Zmusiło to farmerów do znalezienia nowej, odporniejszej odmiany. Postanowiono więc skrzyżować chmiel Cali z kilkoma innymi chmielami – efektem tego było powstanie trzech nowych odmian – First Choice, Smooth Cone i Calicross.


Chmiele nowozelandzkie dziś

 

Dalszy rozwój i chęć udoskonalania chmieli w intensywniejsze i bardziej różnorodne aromaty doprowadził tamtejszy rynek do stanu, który obserwujemy dzisiaj. W tym momencie nowozelandzkie chmiele są jednymi z najbardziej cenionych w świecie piwowarstwa, a browarnicy na całym świecie uzyskali do nich dostęp stosunkowo niedawno.

Nowa Zelandia posiada obecnie rozległy region uprawny, z wieloma odmianami, jednak najwięcej farm znajduje się w regionie Nelson, na wyspie północnej.

Rosną one bliżej równika niż w największych regionach upraw chmielu na półkuli północnej – jest to około 41-42° na południe, gdzie panuje umiarkowany klimat nadmorski.

Stolicą regionu Nelson jest miasto noszące tę samą nazwę. Co ciekawe, warunki, które panują w tamtych rejonach, są też idealne dla wzrostu winogron Sauvignon Blanc. Właśnie z połączenia tych słów wziął nazwę najpopularniejszy aktualnie nowozelandzki chmiel – Nelson Sauvin.

W porównaniu do takiego chmielowego potentata, jakim są Stany Zjednoczone Ameryki – Nowa Zelandia zbiera stosunkowo mało ton świeżego chmielu rocznie. Wynik tych pierwszych to około 39 500 ton rocznie. Z kolei Nowa Zelandia zbiera około 1500 ton.

 

Dlaczego chmiele te są tak cenione w świecie?

Wysoki ranking w światowej sprzedaży chmielu Nowa Zelandia zawdzięcza przede wszystkim ich wyjątkowym właściwościom aromatycznym – żaden chmiel zebrany w innej części świata nie ma tak bogatych nut. Dodatkowo każda z wyhodowanych nowych odmian jest niesamowicie świeża i nie do podrobienia w innym zakątku świata. Nuty cytrusowe i trawiaste oraz trwałe aromaty świeżych owoców tropikalnych to charakterystyka większości odmian pochodzących z tego wyspiarskiego kraju.

 

 

Dla przykładu - Doug Donelan, były dyrektor generalny NZ Hops w jednym z wywiadów stwierdził, że amerykański chmiel Cascade, który miał być odpowiednikiem jego pierwotnej wersji, tak bardzo różnił się od wersji amerykańskiej, że nazwali go oni „Taiheke”, aby klienci, którzy dokonali zakupu tego chmielu, nie myśleli, że zamawiają tą samą odmianę, którą oferują amerykańskie farmy.

 

W jakich warunkach dorastają nowozelandzkie chmiele?

Jednym z najważniejszych czynników, dzięki którym nowozelandzkie chmiele posiadają swoje właściwości, są oczywiście panujące tam warunki klimatyczne. Aby uzyskać najlepsze plony, tamtejszy chmiel wymaga 15 godzin nasłonecznienia dziennie przez około 120 dni – bez przymrozków. Oczywiście te najczęściej są spełniane.

Przykładem tego, jak mocno na rozwój chmielu wpływa pogoda regionu, w którym dorasta, może być chmiel Motueka, często nazywany Saazem B. Jest hybrydą właśnie czeskiego chmielu Saaz.

 

 

Najpopularniejsze odmiany nowozelandzkich chmieli

Wyróżniamy trzy podstawowe podziały chmieli: aromatyczne, goryczkowe i uniwersalne.

Chmiele aromatyczne to te, które cechują się wysokimi właściwościami aromatycznymi. Posiadają oczywiście alfa-kwasy, które nadają gotowemu piwu goryczkę, jednak te, przynajmniej w teorii grają drugie skrzypce.


Goryczkowe – w ich wypadku główną rolę gra ilość alfa-kwasów, które nadają gotowemu piwu goryczki. Nie oznacza to jednak, że nie mają żadnych aromatów. Nieraz ich baza jest bardzo bogata.


Uniwersalne – są to chmiele, które mają w sobie zarówno bogatą paletę aromatów, jak i sporą ilość alfa-kwasów, dzięki czemu możemy użyć ich zarówno do chmielenia na aromat, jak i goryczkę.


Jednak to, który chmiel ma jakie właściwości, powinno zależeć od indywidualnych upodobań, jest wiele chmieli, które w teorii przeznaczone są na goryczkę, ale śmiało mogłyby być użyte do nadania piwu aromatów.

 

  • Nelson Sauvin (uniwersalny) - przez piwowarów określany jest jako "zapierający dech w piersiach". Ze względu na złożoność olejków i wytwarzanego owocowego aromatu jest jednym z najpopularniejszych chmieli hodowanych w rejonie Nelson, jak i całej Nowej Zelandii. Wyczuwalne mocne nuty białych winogron i słodkich owoców tropikalnych. Najczęściej stosowany do piw typu Pale Ale o silnym owocowym aromacie. Alfa-kwasy 10-15%.

  • Nectaron (aromatyczny) – jedna z najnowszych hodowlanych odmiana chmielu wywodzących się z wysp nowozelandzkich, udoskonalana przez 17 lat. Jest starszą siostrą chmielu Waimea. Wyczuwane aromaty ananasa, brzoskwini, grejpfruta i marakui. Doskonale nadaje się do każdego piwa o wyraźnie owocowym aromacie. Alfa-kwasy 10-15%.

  • Waimea (uniwersalny) - piwa chmielone Waimeą dla aromatu często określane są jako niezwykle bogate w aromaty owoców tropikalnych. Wyczuwalne nuty kiwi, mango, limonki. Alfa-kwasy 10-15%.

  • Pacific Gem (goryczkowy) – cechuje się ciekawym owocowym aromatem, głównie nuty jagodowe. Zwykle dodawany jako pierwszy chmiel dla wniesienia zrównoważonej goryczki. Alfa-kwasy 10-15%.

  • Pacifica (uniwersalny) – cytrusowe aromaty, jednak nieco inne niż w przypadku amerykańskich odmian. Nuty owoców tropikalnych, a zwłaszcza pomarańczy. Alfa-kwasy 5-10%.

  • Moutere (uniwersalny) - chmiel z wysokim poziomem alfa kwasów i charakterystycznymi aromatami owoców tropikalnych, grejpfruta i marakui. Niski poziom kohumulonu (sprawdź czym jest kohumulon) zapewnia miękką chmielową goryczkę, która rozpływa się w ustach. Wysoka zawartość olejków i żywiczny charakter najlepiej widać w klasycznych stylach piwa, w tym w Lagerach, Pale Ale i mocniejszych IPA lub NEIPA. Alfa-kwasy 15-20%.

  • Motueka (aromatyczny) – wyczuwalne nuty limonki, cytryny. Dodatkowo bogate tło owoców tropikalnych i zrównoważona goryczka. Stosowany do produkcji piw górnej fermentacji. Alfa-kwasy 5-10%.

  • Kohatu (aromatyczny) – wyczuwalne nuty kwiatowo-żywiczne. Dodatkowo aromaty owoców tropikalnych. Alfa-kwasy 5-10%.

  • Wai-iti (aromatyczny) - aromat cytrusów: limonki, cytryny, trawy cytrynowej, mandarynki. Alfa-kwasy 1-5%.

  • Pacific Jade (uniwersalny) - Nadaje wyraźną, ale nie agresywną goryczkę. Szczególnie ceniony za swoje oryginalne właściwości aromatyczne. Intensywny aromat cytrusowy z lekko ziołowym tłem i nutą świeżo pokruszonego czarnego pieprzu. Ma zastosowanie w wielu stylach, na przykład Pale Ale, India Pale Ale , ale również w jasnych piwach belgijskich - Witbier, Blond Ale, Saison. Alfa-kwasy 10-15%.

  • Rakau (uniwersalny) - aromat określany jako: owoce tropikalne, marakuja, brzoskwinia. Alfa-kwasy 5-10%

  •  

Chmiele nowozelandzkie określane są mianem chmieli „nowego świata”. Warto samemu przekonać się, dlaczego w świat piwowarstwa weszły z przytupem i do dziś – mimo małego udziału w światowym rynku – są jednymi z najbardziej pożądanych.

 

Użyte zdjęcia:
https://www.facebook.com/newzealandhops/