Różne są początki zabawy z domowym piwowarstwem. Zasłyszane w rozmowie historie o koledze kolegi lub znajomym szwagra, który w domu robi własne piwo. Kupno rzemieślniczego piwa w sklepie i odkrycie, że ludzie którzy je uwarzyli, doświadczenie zdobywali w zaciszu własnej kuchni, stojąc nad 40 litrowym garem pełnym gotującej się brzeczki. A może prezent, który otrzymaliśmy od znajomych, liczących na to, że zaczniemy warzyć piwo na wspólne imprezy i wręczyli nam coś, co nazywają "domowym browarem". W wielu podobnych sytuacjach bardzo często pojawia się pytanie, czy to jest w ogóle możliwe? Czy można zrobić prawdziwe piwo w domu? Czy nie muszę mieć zaawansowanego sprzętu? Czy będzie miało gaz, alkohol, czy będzie smakowało jak piwo, czy jak przefermentowany kompot?

Tak! Można zrobić piwo we własnej kuchni, które nie dość, że będzie smakowało, jak piwo, to będzie dużo lepsze niż szeroka gama tak zwanych piw koncernowych, a nawet lepsze niż niejedno piwo rzemieślnicze.
A zatem jak to możliwe, że nie inwestując w budowę profesjonalnego browaru, mogę wyprodukować coś, co może być lepsze niż piwo warzone w kadziach warzelni za setki tysięcy złotych?

By to zrozumieć należy zapoznać się z podstawami piwowarskiej technologii, by mieć wyobrażenie na czym polega proces przygotowania napoju, który towarzyszy ludzkości od blisko 6000 lat.
Podstawowym procesem w produkcji piwa, a generalnie alkoholu, jest fermentacja. Dokładniej rzecz ujmując fermentacja alkoholowa, czyli reakcja beztlenowego rozkładu węglowodanów, w wyniku której powstaje alkohol etylowy i dwutlenek węgla.Taka sama fermentacja, jaka zachodzi w wielu domach podczas produkcji domowego wina. O ile domowe wino i jego produkcja, raczej nikogo u nas nie dziwi, o tyle produkcja piwa w domu wciąż jest owiana pewną tajemnicą. Idąc tym tropem, można powiedzieć, że piwo od wina różni się tym, że jedno przygotowujemy na bazie owoców, a drugie na bazie zbóż. Jeden z piwnych stylów, nosi nawet nazwę Barley Wine, czyli wino jęczmienne. Skoro już oswoiliśmy trochę tą egzotyczną produkcję domowego piwa, przejdźmy do szczegółów.

To, co w przypadku piwa podlega fermentacji, jest zaczynem pozyskanym z ziaren zboża, zwykle jęczmienia, ale również pszenicy lub żyta i nazywane jest brzeczką piwną. Ziarno zanim będzie nadawało się do wyrobu piwa, musi wykiełkować i zostać wysuszone. Tak przygotowane ziarno nazywamy słodem. Brzeczka pozyskiwana jest ze słodu w procesie zacierania, czyli podgrzewaniu pokruszonego ziarna z wodą do określonych temperatur. Gorąca woda uruchamia proces przemiany skrobi w ziarnie słodu do cukrów prostych, które będą fermentować i nadawać piwu charakterystyczny smak. W browarze zacieranie odbywa się w ogromnej kadzi zacierno-warzelnej, w domu posłuży nam do tego zwykły garnek o objętości ok. 40l. Efektem procesu zacierania jest żółty, słodki płyn, przypominający sok. Można powiedzieć, sok ze zboża. Ten sok musimy jeszcze doprawić, aby piwo miało charakterystyczną goryczkę i aromat. Najpopularniejszą przyprawą stosowaną do piwa jest chmiel. Aby pozyskać z niego właściwości goryczkowe i aromatyczne musimy gotować go razem z sokiem ze zboża, czyli brzeczką. Zwykle proces ten trwa około godziny. Otrzymujemy na koniec słodko gorzką, nachmieloną brzeczkę, którą studzimy i poddajemy procesowi fermentacji.

Zakapslowane domowe piwo


W browarze do fermentacji służą ogromne tanki  fermentacyjne lub rzadziej otwarte kadzie. W domu  wystarczy nam 30 litrowe, szczelnie zamknięte  wiadro lub szklany balon. Do przeprowadzenia  fermentacji stosowane są zazwyczaj  specjalistyczne szczepy drożdży piwowarskich.  Wyjątek stanowią piwa spontanicznej fermentacji,  łapiące drożdże z powietrza, lub piwa  fermentowane drożdżami innymi niż piwowarskie.  W świecie browarników mawia się, że piwowar  przygotowuje brzeczkę, a piwo robią drożdże. Jest  w tym dużo prawdy, gdyż drożdże odpowiadają za  szereg aromatów w piwie, które są cechą  rozpoznawalną cechą wielu stylów. Dobrym  przykładem jest piwo pszeniczne, które swój  charakterystyczny bananowo-goździkowy smak  zawdzięcza właśnie drożdżom. Piwo w zależności  od szczepu drożdży fermentuje w temperaturach  pokojowych ok 20°C (górna fermentacja) lub w  niższej temperaturze ok 10-13°C (dolna  fermentacja). Podczas fermentacji brzeczka traci  swoją słodycz na rzecz alkoholu, a na pierwszy  plan wysuwają się aromaty chmielowe i goryczka.  Po zakończonym procesie młode piwo jest gotowe  do rozlewu. 

W procesie rozlewu domowego piwa ukryta jest kolejna tajemnica, mianowicie jego nagazowanie. Dwutlenek węgla jest produkowany podczas fermentacji, jednak nie mając hermetycznych zbiorników fermentacyjnych, wydostaje się on z piwa, dlatego przy rozlewie jest ono z reguły pozbawione gazu, lub posiada go śladowe ilości. W profesjonalnym browarze zostaje on w piwie dzięki hermetycznym tankom, w których piwo leżakuje. W domu leżakować będziemy w hermetycznie zamkniętych butelkach, gdzie zajdzie mikrofermentacja, nazywana refermentacją. Podczas rozlewu, rozpuszczamy w młodym piwie niewielką ilość cukru (glukozy, ekstraktu słodowego lub sacharozy). Cukier ten fermentując w szczelnie zamkniętej butelce wyprodukuje gaz, który rozpuści się w piwie i wytworzy charakterystyczne bąbelki.

Często zadawanym pytaniem jest, jak długo może stać w butelkach domowe piwo? Otóż ku zaskoczeniu pytających, bardzo długo. Niektóre piwa trzyma się nawet po kilka lat, aby wyeksponować aromaty pojawiające się w wyniku szlachetnego starzenia. Tą trwałość uzyskujemy dzięki refermentacji, która jest naturalną metodą utrwalania piwa. Drożdże w zamkniętej butelce zużywają zawarty w piwie tlen, a wolna przestrzeń w butelce jest wypełniona dwutlenkiem węgla. Są to warunki bardzo niesprzyjające dla rozwoju mikroorganizmów, które mogłyby nam piwo zepsuć.

Pamiętajmy tylko by butelki, do których rozlewamy piwo były zdezynfekowane. Po leżakowaniu piwa, nie pozostaje już nic innego, jak otworzyć je z charakterystycznym sykiem, wypełnić szklankę i delektować się własnym, doskonałym, złotym, bursztynowym lub ciemnym napojem.

 

 

Chcesz zacząć warzyć piwo w domu, ale nie wiesz jakiego sprzętu potrzebujesz? Przeczytaj tekst na naszym blogu "Jaki zestaw startowy do warzenia piwa?"