Czy piwo jest już gotowe do rozlewu? To jedno z najczęściej zadawanych pytań przez początkujących piwowarów. Spróbujemy na nie odpowiedzieć, by wskazać ten optymalny moment na by zabutelkować nasze piwo domowe, tak by zachowało swoje wszystkie walory smakowe i odpowiednio nagazowało się w butelkach.


Zazwyczaj w tle tego pytania są wątpliwości czy na rozlew nie jest jeszcze za wcześnie, czy może za parę dni nie będzie już za późno i jaki to może mieć wpływ na moje piwo.

Najważniejszym warunkiem, by rozlewać piwo do butelek jest zakończona fermentacja, czyli przetwarzanie przez drożdże cukru na alkohol. Ten etap fermentacji jest określany jako fermentacja burzliwa piwa. Jeżeli zabutelkujemy domowe piwo, które jest jeszcze w tej fazie , cukier zawarty w brzeczce będzie przefermentowywany w zamkniętej butelce, w wyniku czego piwo będzie przegazowane, a nawet może dojść do rozsadzenia butelki. Dlatego aby prawidłowo ocenić na jakim etapie jest fermentacja mierzymy poziom cukru w brzeczce areometrem. Jeżeli w przeciągu 48 godzin ten poziom nie zmienił się, przyjmujemy, że fermentacja burzliwa się zakończyła i cukry zostały przefermentowane. Teoretycznie takie piwo można już butelkować. Warto jednak przedłużyć fermentację burzliwą o kilka dni, kiedy wchodzi ona w etap fermentacji cichej.


Jednym z celów fermentacji cichej jest oczyszczenie młodego piwa z niepożądanych związków powstałych podczas fermentacji. Należą do nich między innymi aldehyd octowy będący głównym winowajcą zatrucia alkoholowego czyli “kaca” oraz diacetyl odpowiadający za posmaki maślane w piwie. W trakcie cichej fermentacji drożdże redukują obecność tych związków w piwie. Dla skutecznej redukcji diacetylu warto podnieść temperaturę fermentacji o 2-3 stopnie na ok.2 dni.

Innym celem fermentacji cichej jest klarowanie piwa przed rozlewem. W tym celu często obniża się temperaturę młodego piw poniżej 10st C, dzięki czemu cząsteczki w nim zawieszone łatwiej opadają na dno zbiornika.

Fermentacja cicha jest również etapem, w trakcie którego dodajemy do piwa różne dodatki takie jak: chmiel, płatki dębowe, kawę, itp.


Czy przelewać piwo domowe do innego fermentora na fermentację cichą?

Piwo domowe powinno być przelane na fermentację cichą jeśli chcemy pozyskać gęstwę drożdżową - powinna być zebrana od razu po fermentacji burzliwej. Również w przypadku zakładanej długiej leżakowania w fermentorze (powyżej 2-3 tygodni) zalecane jest oddzielenie piwa od gęstwy aby uniknąć niepożądanych aromatów drożdżowych.

W pozostałych sytuacjach przelewanie piwa na fermentację cichą nie jest konieczne.


Czy piwo domowe nie stoi za długo w fermentorze?

O wiele bardziej niewłaściwe i niebezpieczne będzie rozlewanie piwa zbyt wcześnie. Przetrzymanie go w fermentorze na etapie fermentacji cichej nie ma zauważalnych negatywnych skutków. Pod warunkiem, że nie jest to przesadnie długi okres. Możemy przyjąć, że okres do 30 dni będzie bezpieczny dla naszego piwa. Oczywiście pod warunkiem zachowania właściwych warunków - czystości, temperaturowych, bez ekspozycji na słońce.

 

 

Wyjątkiem są piwa z dodatkami aromatycznymi zastosowanymi na fermentację cichą. Chmiel przetrzymany w piwie powyżej 7 dni zacznie już nadawać piwu nieprzyjemne aromaty trawiasto łodygowe.

Podsumowując, piwo domowe możemy butelkować, gdy jesteśmy pewni, że zakończyła się fermentacja burzliwa. Jej czas trwania zależy od mocy piwa, temperatury fermentacji, szczepu użytych drożdży. Czasami może to być kilka dni, czasem 2-3 tygodnie. Dla lepszych właściwości smakowych piwa warto fermentację burzliwą wydłużyć o fermentację cichą, trwającą zwykle 7-10 dni.